Ocean na końcu drogi – Neil Gaiman
Ocean na końcu drogi to przygoda, która spotkała narratora tej powieści. Wynajmujący w jego rodzinnym domu pokój mężczyzna popełnia samobójstwo – budząc do życia swoim „występkiem” pradawną istotę i moce, nad którymi zapanować mogą jedynie 3 kobiety z rodu Hempstock mieszkające na końcu drogi. Starsza Pani H. pamięta Wielki Wybuch i powstanie księżyca, a najmłodsza Lettie – staw na ich ziemi nazywa oceanem. Ocean na końcu drogi to podróż w nieznane, którą powinien odbyć każdy z nas. To opowieść o magii, odwadze i odpowiedzialności. Jest niczym baśń dla dzieci i dorosłych, która pokazuje nam co tracą ludzie dorastając oraz o tym jak na świat patrzą dzieci. Ich spojrzenie jest czyste, ufne, pełne wiary we wszystko co niezwykłe. Gaiman pisze o poświęceniu i wadach ludzkich charakterów.
Neil kolejny raz mnie nie zawiódł. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, a my przenosimy się w świat magii, mroku ludzkich serc i genialnej opowieści, której chce się więcej i więcej – marząc by nigdy się nie skończyła, a bohaterowie dalej otwierali przede mną swoje serca i dusze, a sekretny świat ukazywał swoje barwy i odcienie. Zapytacie o zakończenie? Niebywałe, nietypowe, zaskakujące…
Książka napisana cudownym językiem, którą pochłaniamy od pierwszych kart powieści. Ilość stron zdecydowanie jest plusem dla osób lubiących, krótkie, ale pełnoprawne powieści w baśniowej oprawie.
Podsumowując Ocean na końcu drogi to magiczna powieść owiana nutką tajemnicy, ukazująca wybory i pragnienia ludzkich dusz te mroczne, te przerażające i te czyste niczym łza. To kunszt narratorski autora, który polecę fanom Gaimana, którzy na pewno się nie zawiodą, marzycielom i ludziom kochającym fantastykę. Osobom lubiący książki pełne magii, mroku i wyobraźni tak nietuzinkowej i niezwykłej jak tylko Neil potrafi. Z książek Gaimana poleciłabym Wam w szczególności Gwiezdny Pył, Nigdziebądź i moich ukochanych Chłopaków Anansiego. Teraz przede mną Amerykańscy Bogowie, którzy już czekają od jakiegoś czasu na półce. Ta powieść pokazała mi jak bardzo stęskniłam się za tym pisarzem!
Neil kolejny raz mnie nie zawiódł. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, a my przenosimy się w świat magii, mroku ludzkich serc i genialnej opowieści, której chce się więcej i więcej – marząc by nigdy się nie skończyła, a bohaterowie dalej otwierali przede mną swoje serca i dusze, a sekretny świat ukazywał swoje barwy i odcienie. Zapytacie o zakończenie? Niebywałe, nietypowe, zaskakujące…
Książka napisana cudownym językiem, którą pochłaniamy od pierwszych kart powieści. Ilość stron zdecydowanie jest plusem dla osób lubiących, krótkie, ale pełnoprawne powieści w baśniowej oprawie.
Podsumowując Ocean na końcu drogi to magiczna powieść owiana nutką tajemnicy, ukazująca wybory i pragnienia ludzkich dusz te mroczne, te przerażające i te czyste niczym łza. To kunszt narratorski autora, który polecę fanom Gaimana, którzy na pewno się nie zawiodą, marzycielom i ludziom kochającym fantastykę. Osobom lubiący książki pełne magii, mroku i wyobraźni tak nietuzinkowej i niezwykłej jak tylko Neil potrafi. Z książek Gaimana poleciłabym Wam w szczególności Gwiezdny Pył, Nigdziebądź i moich ukochanych Chłopaków Anansiego. Teraz przede mną Amerykańscy Bogowie, którzy już czekają od jakiegoś czasu na półce. Ta powieść pokazała mi jak bardzo stęskniłam się za tym pisarzem!
Tytuł: Ocean na końcu drogi
Autor: Neil Gaiman
Data i miejsce wydania: 09-10-2013, Warszawa
Wydawnictwo: MAG
Ilość Stron: 216
Seria: –