Archiwum Kuchnia MK Gotuje ulubione przepisy

[przepis] Ciasto: Szarlotka – wspomnienie z dzieciństwa

Kolejny obiecany przepis;) Słodka szarlotka z niewielką ilością cukru. To pierwsze ciasto, które zrobiła samodzielnie jako dzieciak i od tej pory pokochałam je 😉  Nie jest może super dietetyczne, ale mnie cukrzykowi nie podnosi nagle poziomu cukru. No chyba, że przesadzimy z ilością 😛  Zapraszam do wypróbowania przepisu. Idealnie smakuje także na ciepło z lodami waniliowymi i bitą śmietaną 😉

szarlotka

Składniki:

  • 0,5 kg mąki wrocławskiej
  • 6 jajek
  • 3 łyżki cukru
  • 1/3 szklanki cukru
  • 2 czubate łyżki mąki kartoflanki
  • mała torebka proszku do pieczenia
  • 1,5 kostki margaryny
  • 5-8 jabłekszarlotka

Przygotowanie: 

  1. Pieczemy 40 minut w temperaturze 180 st. C. Blaszka standardowa prostokątna.
  2. Jabłka obieramy i kroimy na 4,6 lub 8 części – w zależności od ich wielkości.
  3. Oddzielamy białka od żółtek. Białka chowamy do lodówki na później.
  4. Rozpoczynamy wyrabianie ciasta. Mieszamy przesianą mąkę z pokrojoną w kostkę margaryną. Następnie dodajemy żółtka i dokładnie mieszamy.
  5. Następnie dodajemy proszek do pieczenia oraz cukier.
  6. Ugniatamy ciasto w jednolitą masę. Jeśli będzie bardzo wilgotne dodajemy mąkę.
  7. Następnie ciasto dzielimy na porcje: 3/4 i 1/4 .
  8. Blaszkę smarujemy margaryną i oprószamy kaszką manną lub wykładamy papierem do pieczenia.
  9. Na spód blaszki wykładamy porcję 3/4 ilości ciasta. Na niej układamy ściśle jabłka. Osobiście lubimy ich dużo i w dużych kawałkach.
  10. Następnie ubijamy białka z 1/3 szklanki cukru oraz 2 czubatymi łyżkami mąki kartoflanki. Ubite białka wykładamy na jabłka.
  11. Następnie pozostałą porcję ciasta możemy rozwałkować i pokroić w paski następnie ułożyć  w szachownicę na ubitych białkach lub po prostu pokruszyć w rękach ciasto i posypać nim białko.
  12. Pieczemy.
  13. Zajadamy na ciepło lub zimno.

Smacznego!

szarlotka, jabłecznik

P.S. Moi drodzy! Ponieważ zostało mi tylko kilka dni do porodu mogę być niedostępna zarówno w społecznościówkach, jak i na blogu czy poprzez email. Po powrocie do domu z córcią będę nadrabiać zaległości. W każdym razie zapraszam do zaglądania na stronę – zaplanowałam dla Was kilka postów. Pozdrawiam ciepło. Trzymajcie kciuki!

Translate »