kołysanka dla czarownicy - magdalena kubasiewicz opinia recenzja bez spoilerów
Baśnie czytelniczy top Fantastyka Ksiażki Magdalena Kubasiewicz MK Czytuje

Kołysanka dla czarownicy – Magdalena Kubasiewicz

„Skończyła równo o północy i uśmiechnęła się pod nosem, bo było w tym coś ironicznego. Północ, godzina duchów, godzina czarownic.
– Wiedźma Jaga. Uważaj, bo cię przeklnie – mruknęła do siebie, obracając jabłko w dłoni.”

„Kołysanka dla czarownicy” Magdaleny Kubasiewicz okazała się dla mnie powieścią – niespodzianką, która co prawda pozostawiła niedosyt (zdecydowanie chcę więcej i to teraz), ale i zachęciła  – bym sięgnęła po inne książki tej autorki (a kilka z nich leży na stosie hańby). Zachwycił mnie świat zawarty w powieści – pełen magii, ale i dobrze znany nam czytelnikom. Bez problemu możemy się utożsamiać z bohaterami. W końcu każdy z nas został kiedyś oszukany, niesprawiedliwie osądzony. Wielu z nas wytyka się palcami, patrzy się po pozorach czy często krążą o Nas plotki, które nawet nie leżały blisko prawdy. I z tego powodu, choć „Kołysanka dla czarownicy” jest Urban fantasy – ma w sobie wiele innych warstw poza tą magiczną. Są wspomniane wyżej wątki obyczajowe. Są tajemnice rodzinne, ale i zbrodnie sprzed lat oraz te teraźniejsze. A wszystko to bez dłużyzn, napisane przyjemnym, nie przyciężkim językiem.

kołysanka dla czarownicy

Bohaterowie i ich relacje

Główną bohaterkę Jagodę znałam z opowiadania „Sen nocy miejskiej” (jest w tej chwili udostępnione darmowo o tutaj>>). Już wtedy skradła ona moje serce, ale w „Kołysanka dla czarownicy” jeszcze bardziej ją polubiłam. Do tej pory, gdy o niej myślę czuję sympatię, ale i smutek, żal, złość! Spotkało ją i spotyka w życiu wiele niesprawiedliwości związanych z tym, kim jest. Nie mogła wybrać, jakim typem magicznej postaci jest, a i tak spotyka ją ostracyzm. Jest także dość samotna. Moja siostrzana i romantyczna dusza zaraz by jej zapewniła ogrom atrakcji, śmiechu oraz prawdziwych przyjaciół i porządną osobę do kochania J Ponieważ w „Kołysanka dla czarownicy” nie znajdziecie romansu (Jagoda zamyka w nim kilka spraw z przeszłości), choć nie tracę nadziei, że w kolejnych tomach coś się „urodzi” w tej materii, a nasza bohaterka będzie się więcej uśmiechać! Magdalena Kubasiewicz w pewnym stopniu zrobiłam podwaliny pod wątki związane z życiem towarzyskim czy uczuciowym Jagody i cieszę się, że ta postać nie będzie stać w miejscu. Liczę tutaj na Sonię, która mam wrażenie rozrusza Jagę. Mam też nadzieję, iż w kolejnych tomach jedna czy dwie postaci dostaną kopa w cztery litery (zasłużonego)!

kołysanka dla czarownicy cytat

Kołysanka dla czarownicy – w końcu fantastyka dla dojrzałych czytelniczek

Muszę także przyznać, że dla mnie 37-latki czymś cudownym jest bohaterka koło 30-ki lub po 30-ce w fantastyce. To nie jest gatunek zarezerwowany tylko dla nastolatków i mężczyzn. Kobiety, matki, panie prezeski także go lubią. Wszystko zależy od naszych gustów, a nie płci czy wieku. Cieszę się, że mam bohaterkę, która nie ma typowo nastoletnich problemów, a pracuje i zmaga się z problemami ludzi dorosłych. To odświeżające i jak najbardziej pożądane.

Świat przedstawiony

Tym, co mnie dodatkowo mocno intryguje w przedstawionym świecie jest nie tylko warstwa magiczna (typy magii: bojowa, klątw, uzdrawiająca, klasy i hierarchia magicznych czy „magiczna” policja” itp.), ale i sekrety oraz przeszłość rodziny Jagody Wilczek! Aż mnie skręca, że w „Kołysance dla czarownicy” otrzymaliśmy tylko połowiczne odpowiedzi! Chcę więcej – ba! potrzebuję tego praktycznie tak bardzo jak happy endu dla Jagody. Co się stało z Wawrzyńcem? Czemu Jagoda odsunęła się od rodziny? Czym zajmuje się jej wujek?

kołysanka dla czarownicy

Główny wątek

Za to główny wątek jest w pełni zamknięty (był bardzo interesujący), a Magda Kubasiewicz sprawiła, że negatywna postać w tej opowieści nie jest czarno-biała. W pewnym momencie wręcz jej współczułam, mimo, że dopuściła się wielu zbrodni! Uważam to za świetny zabieg fabularny i coś, co nieczęsto udaje się autorom!

Podsumowanie

Podsumowując „Kołysanka dla czarownicy”  – nowość od Magdaleny Kubasiewicz – to bardzo dobrze napisane Urban fantasy. Idealny wstęp do serii. Czyta się ją błyskawicznie, łatwo jest polubić główną bohaterkę i jeszcze łatwiej z nią utożsamiać. Jeśli szukacie książki, w której jest odrobina magii, ale są też wątki obyczajowe, odrobina wątków kryminalnych oraz intrygi i tajemnice rodzinne to „Kołysanka dla czarownicy” winna przypaść Wam do gustu. Ja polecam i czekam na więcej, by zaspokoić głód tego świata. I mam nadzieję, że Wilcza Jagoda odnajdzie szczęście w kolejnych tomach.

kołysanka dla czarownicy

Współpraca z księgarnią Tania Książka
Translate »