paranoja katarzyna berenika miszczuk
Archiwum bookexpress Katarzyna Berenika Miszczuk Ksiażki MK Czytuje Obyczajowe OkiemMK Romans Thriller/Kryminał

Bookexpress: Paranoja – Katarzyna Berenika Miszczuk [przedpremierowo]

Ostatnimi czasy wiele dzieje się w moim życiu. Mam masę pracy i przez to, jeśli sięgam po literaturę to przede wszystkim rozrywkową i lekką. Całymi dniami siedzę zagrzebana w ustawach, rozporządzeniach i różnych dokumentach, więc szukam książek, które mnie rozbawią i przyniosą odprężenie. 17 października swoją premierę będzie miała długo wyczekiwana przeze mnie książka Katarzyny Bereniki Miszczuk – „Paranoja”. Poprzednia część serii „Obsesja” bardzo przypadła mi do gustu, gdyż mimo tego, iż była lekką i rozrywkową lekturą wątki kryminalne w niej zawarte były interesujące, postacie intrygujące, a klimat momentami psychodeliczny. Do tego bardzo lubię styl pisania i żarty tej autorki, dlatego bardzo czekałam na kontynuację serii.

Krótko o powieści „Paranoja”

„Paranoja”, którą miałam okazję przeczytać przedpremierowo okazała się książką z bardziej przewidywalną fabułą niż jej poprzedniczka, za to K.B. Miszczuk niezwykle szczegółowo opisała bohaterów tej historii. Ich wzajemne relacje oraz to, jacy są jest według mnie najlepszym elementem tej opowieści. „Kłopoty” zawodowe i sercowe, jakie spotykają lekarza medycyny sądowej Marka Zadrożnego i komisarza Sebastiana Pola nie raz spowodowały u mnie ostre napady śmiechu. Zadrożny – główny bohater tej części cyklu zdecydowanie ma pecha podczas toczącego się śledztwa, co powoduje wiele komicznych sytuacji. Na uwagę zasługują także prokurator Natalia Świetlik i główna bohaterka „Obsesji” lekarka psychiatrii Joanna Skoczek. Ta pierwsza jest taką harpią, że nie da się jej nie lubić, jako bohaterki. Ta druga ma bardzo poboczną rolę, ale podoba mi się, że poznajemy jej dalsze losy. Skoczek i Zadrożny o dziwo pasują do siebie, czego bym nie powiedziała po przeczytaniu „Obsesji”. Jestem ciekawa czy ich świeżutki związek przetrwa. Mam pewne przypuszczenia, co do tego jak dalej potoczą się losy pozostałych bohaterów i mam nadzieję, że w kolejnej części autorka właśnie te zabiegi zastosuje. Jednocześnie „Paranoja” samym romansem nie stoi – raczej życie prywatne bohaterów miesza się z tym służbowym. A sprawa, jaką prowadzą, czyli serii podejrzanych samobójstw jest ciekawa i intryguje. Obserwujemy ją z kilku poziomów, widzimy kilka warstw oraz zasłony dymne, które stosuje autorka. To plus tej powieści. Nie do końca tylko pasuje mi jej rozwiązanie. Spodziewałam się bardziej wyszukanego motywu zbrodni. Czegoś, co mnie zaskoczy. Z drugiej strony: Kto normalny zrozumie postępowanie psychopaty?

Podsumowanie

Sięgając po „Paranoję” spodziewajcie się przyjemnego kryminału z wątkami sensacyjnymi i obyczajowymi napisanego lekkim językiem. Atmosfera w nim oscyluje pomiędzy lekko duszną na miejscach zbrodni, a sarkastyczną i zabawną w relacjach między postaciami tej powieści. Nie musicie znać „Obsesji” by sięgnąć po „Paranoję”, ale według mnie warto, gdyż dzięki temu lepiej poznacie bohaterów tej historii i będziecie rozumieć ich rozterki i problemy występujące w następnych odsłonach serii. Jednocześnie „Paranoja” stylem i humorem bardziej przypomina serię zaczynającą się od „Szeptuchy” tej autorki. Idealna lektura po ciężkim dniu. Bawiłam się przy niej rewelacyjnie. Jeśli lubicie tego typu literaturę polecam Wam obie pozycje i oczywiście czekam na wasze wrażenie w komentarzach po przeczytaniu tych książek.

Seria: W lekarskim fartuchu

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Okiem Marty Korkus (@okiemmk)

Translate »