trapped
Alicja Skirgajłło bookexpress Erotyka Ksiażki MK Czytuje Romans

Trapped. Romans mafijny – Alicja Skirgajłło

Byłam bardzo ciekawa powieści Trapped. Mimo tego, iż jest to romans mafijny, którego gatunku ostatnio u nas na rynku czytelniczym jest pełno zaintrygował mnie on wątkami – młodej agentki i matki działającej pod przykrywką, która ma wniknąć w świat mafijny. Byłam ciekawa jak Alicja Skirgajłło rozwiąże tutaj wątki rodzicielskie, jak bohaterka połączy swoją pracę z rodzącym się romansem. Liczyłam także, że otrzymamy babeczkę, która skopie kilku osobom ostro tyłki. Nie otrzymałam do końca tego, co chciałam i się spodziewałam, ale było kilka elementów w tej powieści, które mnie ujęły i bardzo mi się spodobały.

Główne wątki w powieści

Po pierwsze sięgając po „ Trapped. Romans mafijny ” musicie bardzo zwrócić uwagę na jego tytuł. Idealnie oddaje klimat tej opowieści. To przede wszystkim romans. Ostrzejszych, bardziej rozbudowanych wątków mafijnych tutaj nie znajdziecie. Zdecydowanie więcej jest tych sensacyjno-dramatycznych. Pod względem wątków sensacyjnych najbliżej jej do „ Serca gangstera ”.

Główna bohaterka

Podobnie jest z główną bohaterką – Holly – jest bardziej podobna do standardowych bohaterek romansów, niż np. do Mel z „Ruthless People”. Przy swoich umiejętnościach często dostaje w kość. Dla mnie w tej opowieści jest bardziej wystraszoną matką czy zakochaną kobietą niż agentką FBI. Widać, że nie ma do tego zajęcia serca. Miałam wrażenie jakby jej zawód był tylko pretekstem by umieścić ją w pobliżu braci Hall, czyli Declana i Joshui. Poza tym to postać dla mnie dość zagubiona, przestraszona i niepewna. Jedynym jej stałym elementem jest córka, która jest cudowną postacią. I potrafi zawalczyć o nią, i o jej szczęście w ciężkiej sytuacji, w której się znalazła. Akurat ta jej cecha jest według mnie bardzo cenna. Choć warto dodać, że w drugiej części opowieści odnajduje w sobie siłę i walczy o to, na czym jej zależy, no i zaczyna kopać tyłki. Potrafi też przygadać. Za to ogromny plus.

Stella – najbardziej urocza z postaci

Stella, czyli córka Holly jest zabawną, ciekawą świata, wygadaną i bardzo ujmującą postacią. Oczarowała nie tylko mnie, ale i innych bohaterów z Trapped. Najbardziej zachwycała mnie jej relacja z Declanem. Razem są bardzo słodcy, a sceny z nią są albo wzruszające, albo słodkie, albo bardzo zabawne.

Declan i Joshua

Co do Declana i Joshui to są jak ogień i woda. Każdy z nich w tej książce przechodzi jakąś przemianę i mam nadzieję, że drugi tom o Joshui okaże się dobry. Zanosi się na całkiem ciekawe wątki sensacyjno-dramatyczne. Joshua wprowadza element humorystyczny, a jego teksty często powodowały u mnie niekontrolowane parsknięcia śmiechu. Za punkt honoru wziął sobie rozruszanie sztywnego brata.  Jednak to Declan ujął mnie bardziej w tej opowieści. To jak się zmienił, to, co wyprawiały z nim uczucia sprawiło, że czytałam jego wątki z przyjemnością. Można powiedzieć, że pod wieloma względami Declan z początku i końca tej opowieści to dwie różne osoby. I każda przypadłą mi do gustu. On i Stella to dwie postaci, które najbardziej do mnie trafiły w tej opowieści. Wydawały mi się najbardziej autentyczne.

Fabuła i wątki sensacyjne

Co do samej fabuły i wątków sensacyjnych nie za bardzo jestem w stanie napisać Wam coś bez spoilerowania. Dla mnie były one bardziej wymówką by połączyć lub rozdzielić ze sobą bohaterów. Były także idealne by przysporzyć im kłopotów lub dodać pędu akcji. Dobrze się je czyta nie dłużą się.

Chemia między bohaterami

Chemia między bohaterami była, choć muszę przyznać, że pod koniec tej opowieści wyczuwałam ją bardziej. Może to, dlatego, że dopiero tak w 60% opowieści zaczęłam lubić Holly?

Podsumowanie

Trapped. Romans mafijny ” – czyta się szybko, jest to przyjemna lektura idealna by na kilka godzin zapomnień o troskach dnia codziennego. Język powieści jest przyjemny, lekki i dopasowany do historii i postaci. Dialogi nie są drewniane, choć z pewnością kilka elementów fabularnych i dialogowych jest typowych dla romansów. Akurat w przypadku tej opowieści mi to nie przeszkadzało. Dobrze się przy niej bawiłam. Czasem było mi żal bohaterów, innym razem się z nimi śmiałam, jeszcze innym razem byłam razem z nimi wystraszona czy smutna. Uważam, że Alicja Skirgajłła ma spory potencjał i z pewnością sięgnę po jej kolejne książki mimo tego, że nie wszystko mi się w tej podobało.

Jeśli poszukujecie – książki dla kobiet – romansu z wątkami sensacyjnymi, który ma wam dostarczyć rozrywki, być przerywnikiem w trudach dnia codziennego to myślę, że „Trapped. Romans mafijny” może wam przypaść do gustu. Szczególnie, że znajdziecie tu gamę przeróżnych postaci. Szczególnej uwadze polecam Declana, Joshuę, Stellę i Dużego Jacoba. Polecam zainteresowanym.

Translate »