Martwe Popołudnie – Mariusz Czubaj
Marcin Hłasko – warszawiak, były policjant z wydziału zabójstw, spec ds. bezpieczeństwa oraz ekspert poszukujący zaginionych, otrzymuje prywatne zlecenie – ma zlokalizować i sprowadzić Daniela Okońskiego, który wręcz zapadł się pod ziemię, w trakcie pracy nad biografią niezwykle wpływowego polskiego biznesmena. Podążając śladami poszukiwanego – Marcin zauważa, iż podjęte przez niego zlecenie ma nie jedno dno. Początki tej historii sięgają 1953 roku, a wplątani są w nią wpływowi ludzie, politycy, media. Świat bogaczy, nocnych klubów, używek i szantaży dostarcza Hłasce wielu odpowiedzi. Daniel znalazł się w niebezpieczeństwie, ponieważ odkrył tajemnice, nad których ukryciem pracowało sporo osób. Ponadto jak się okazuje prowadzone poszukiwania łączą się z zabójstwem polskiego parlamentarzysty. Marcin zauważa grożące mu niebezpieczeństwo, lecz nie cofnie się przed niczym, by odkryć prawdę, poznać odpowiedzi i odnaleźć zaginionego.
Martwe Popołudnie to kryminał i thriller polityczny ze sporą dawką czarnego humoru, który dostarcza przede wszystkim Hłasko. Sam autor uważa ten cykl za nową przygodę pisarską i kolejne części serii z Marcinem będą odwoływać się do najróżniejszych odmian sensacji i westernu, co dla mnie osoby lubującej się w książkach kryminalnych oraz sensacyjnych jest zdecydowanie plusem. Historia, jak i intryga polityczna przeplatana z wątkami sprzed lat wciąga, interesuje i pobudza ciekawość. Odwołuje się do ciekawych czasów, miejsc i osób. Ponadto same motywy zbrodni, jakimi kierują się czarne charaktery w powieści są godne uwagi. Główny bohater rozbraja swoim zachowaniem, ironicznym poczuciem humoru i wyobrażeniem o sobie. Z miejsca go polubiłam i z chęcią poznam jego dalsze losy.
Martwe Popołudnie Mariusza Czubaja było dla mnie przygodą i rozrywką, w dobrze już znanym i lubianym stylu i to jest jej jedyny mankament. Zabrakło mi odrobiny czegoś innowacyjnego. Jednak osoby lubiące kryminał, sensację i thriller okraszone czarnym humorem lub zainteresowane poznaniem takich powieści będą zadowolone. To książka dla każdego, kto lubi tego typu wątki. Podsumowując Martwe Popołudnie to tajemnica sprzed lat, polityczne gierki, morderstwa, wyraziste postacie i ciekawie przedstawiona Warszawa.
Martwe Popołudnie to kryminał i thriller polityczny ze sporą dawką czarnego humoru, który dostarcza przede wszystkim Hłasko. Sam autor uważa ten cykl za nową przygodę pisarską i kolejne części serii z Marcinem będą odwoływać się do najróżniejszych odmian sensacji i westernu, co dla mnie osoby lubującej się w książkach kryminalnych oraz sensacyjnych jest zdecydowanie plusem. Historia, jak i intryga polityczna przeplatana z wątkami sprzed lat wciąga, interesuje i pobudza ciekawość. Odwołuje się do ciekawych czasów, miejsc i osób. Ponadto same motywy zbrodni, jakimi kierują się czarne charaktery w powieści są godne uwagi. Główny bohater rozbraja swoim zachowaniem, ironicznym poczuciem humoru i wyobrażeniem o sobie. Z miejsca go polubiłam i z chęcią poznam jego dalsze losy.
Martwe Popołudnie Mariusza Czubaja było dla mnie przygodą i rozrywką, w dobrze już znanym i lubianym stylu i to jest jej jedyny mankament. Zabrakło mi odrobiny czegoś innowacyjnego. Jednak osoby lubiące kryminał, sensację i thriller okraszone czarnym humorem lub zainteresowane poznaniem takich powieści będą zadowolone. To książka dla każdego, kto lubi tego typu wątki. Podsumowując Martwe Popołudnie to tajemnica sprzed lat, polityczne gierki, morderstwa, wyraziste postacie i ciekawie przedstawiona Warszawa.
Martwe Popołudnie, Mariusz Czubaj,
cykl z Marcinem Hłasko,
Albatros 2014, Warszawa, s.351
Wyzwania:Wyzwanie Kryminalne, Polacy nie gęsi, W 200 książek dookoła świata, Europa da się lubić, Motyw zdrady w literaturze