Niektórzy uważają, iż to przeznaczenie kieruje naszym losem. To ono posiada wszelkie odpowiedzi, zna każdą drogę i konsekwencje wyborów, a my jesteśmy tylko kukiełkami w jego rękach. Myślący, posiadający własną wolę w rzeczywistości nie jesteśmy w stanie wyrwać się spod jego mocy – skazani na jego wersję naszego życia.
Światy znanego ginekologa
Dawida i tancerki gogo
Yasmine pozornie tak różne, a jednak naznaczone podobnie bolesnymi doświadczeniami z dzieciństwa, każdego dnia zbliżają się do siebie – by skrzyżować losy w iście tragicznym finale. Ich problemy, chore fantazje, fanatyzm, społeczne wyobcowanie – prowadzą ku destrukcji i zdegenerowaniu.
Dawid porywa i więzi
Joannę swoją ciężarną pacjentkę, którą uważa za ideał kobiety i matki – kobiety, która pobudziła go do życia, i którą chce chronić przed złym światem.
Yasmine wdaje się w niezdrowy romans z klientem klubu gogo
Tomaszem, który nie ukrywa, iż jest nią zauroczony i zafascynowany. Między bohaterami rodzi się chorobliwa fascynacja i erotyczne zniewolenie. Gra, w którą grają staje się niebywale niebezpieczna. Najważniejsze staje się przetrwanie. Tylko kto w tej opowieści jest ofiarą, a kto oprawcą?
„Byłam ofiarą, a jednocześnie czyniłam siebie katem” s.236
Wieczerza jest książką skazaną na kontrowersyjny wydźwięk. To kryminał pomieszany z dramatem, wątkami obyczajowymi i erotycznymi. Książkę czyta się zaskakująco szybko jak na tematykę, którą porusza. Mnie osobiście najbardziej w całej powieści podobał się język i forma jakim została napisana Wieczerza – tajemniczość połączona z poetyckimi sformułowaniami, zatracaniem się w danych zjawiskach – co możecie poczuć w cytatach. Powieść może wywołać w nas każde ze znanych uczuć, każdą z emocji, w zależności od tego co myślimy na dany temat. Strach. Ból. Niesprawiedliwość. Przerażenie. Zniesmaczenie. Oburzenie. Obrzydzenie. Jeśli o mnie chodzi to czytając odczuwałam w szczególności zniesmaczenie. Nie mogę także powiedzieć, iż książka mi się podobała. Po jej przeczytaniu miałam sporo mieszanych uczuć i tak nadal pozostało.
Moje ciało jest miejscem zbrodni. Celem lubieżnych spojrzeń. Zapowiedzią upojnej nocy. Owocem zdrady. Ślady linii papilarnych i skóra za paznokciami są namacalnymi dowodami grzechu” s. 69
Bohaterowie – postacie niczym z greckiej tragedii – zdani na los, który zdecydowanie się do nich nie uśmiecha, są skomplikowani tak jak sama książka. Postacie z problemami psychicznymi, socjopaci i zwyrodnialcy, którzy nie zostali dostrzeżeni, nikt im na czas nie pomógł, a oni sami zapamiętując się w swoim bólu, wychowali się na tętniących nienawiścią, zagubionych w szaleństwie ludzi.
„Orgazm to taka mała śmierć, kiedy wszystko przestaje istnieć, a dusza i ciało zatracają się w obezwładniającym wybuchu narastającego napięcia seksualnego i fali rozkoszy. To rodzaj transu”. s.16
Podsumowując Wieczerza to książka, która może zainteresować szersze grono osób – zarówno wielbicieli książek ze zbrodnią w tle, jak i lubujących się w lekturach z trudną tematyką i dramatem oraz oczywiście książek uważanych za kontrowersyjne, w których występuje religijny fanatyzm, niezdrowa seksualna fascynacja i ból tak ogromny, iż przeistacza ludzi w potwory.
„Włóczę się nocą po mieście. Szukam wytłumaczenia. Deszcz zmywa ze mnie nadzieję na Ciebie. Jest zimno…Nie, to mnie jest zimno od przeszywającego ciało gniewu.”s.13
Wieczerza,
Tatiana Jachyra,
Warszawa, premiera 19-03-2014, s.366