Nigdy nie mogłam sobie dobrać odpowiedniego kalendarza. Zawsze było w nim za mało miejsca na notatki lub zawierał nieinteresujące mnie treści. W większości kończyło się to tym, że korzystałam z notatników nie terminarzy lub kalendarzy. W moje ręce przedpremierowo wpadł CzaroMarownik na 2018 rok. I muszę przyznać, że trudno mi w nim odnaleźć jakieś wady. […]
kalendarz