Córka wytwórcy masek – Holly Webb [opinia]
Sięgają po książkę Córka wytwórcy masek – Holly Webb tak naprawdę nie wiedziałam, czego mam się spodziewać. Zaintrygowała mnie fabuła tej opowieści i byłam ciekawa jak została ona przedstawiona. Zagłębiając się w tę historię otrzymałam magiczny obraz Wenecji oraz historię dziewczyny, która uchodziła za zwykłą córkę szwaczki, a okazała się kimś znacznie ważniejszym. Warto zaznaczyć, iż jest to książka dla dzieci i młodszej młodzieży w wieku od 8 do 13 lat. Czytelnicy Ci nie tylko będą mogli identyfikować się z bohaterką, ale i poznać świat, w którym magia daje ogromna przewagę lub może powodować kłopoty.
Córka wytwórcy masek – Holly Webb to fantastyka dla młodszych czytelników, w której zwierzęta odegrają znaczącą rolę. Jak choćby Max – kot głównej bohaterki Colette. Dość specyficzne stworzenie, które jak każdy futrzak chadza własnymi ścieżkami. Jest kapryśny, ale i niezwykle pomocny.
Ogromnym plusem tej opowieści jest Colette, która jest dzielną i inteligentną dziewczyną, nie bojącą się ryzykować w imię miłości i szczęścia. Pozostałe postacie nie są szczegółowo opisane – raczej grają konkretne role i znikają ze sceny. Za to czarny charakter to postać, którą myślimy, iż od razu ją przejrzeliśmy, a ona tymczasem potrafi zaskoczyć. Ni mniej samo zakończenie jest dość przewidywalne, ale jednocześnie idealne dla tej grupy wiekowej.
Podsumowując, jeśli szukacie książki dla dzieci i młodzieży w wieku 8-13 lat, z magią w tle, postaciami, z którymi może identyfikować się czytelnik oraz fantastycznymi stworzeniami to Córka wytwórcy masek – Holly Webb powinna Wam się spodobać. To przyjemna historia, o lekkim i prostym języku, bez dłużyzn za to z ciekawą fabułą. Polecam zainteresowanym.