Diabelski tort z wiśniami i orzechami
Jak stwierdziłyśmy z moją koleżanką (jeszcze z liceum;)) Olgą, która także prowadzi bloga kulinarnego, jest to tort o określonych proporcjach 6:6:6, receptura przekazywana jest nam przez mamy, a od tych proporcji nazywam ten biszkopt diabelskim;DDDD. Poprzedni torcik był robiony dla teściów, ten z myślą o wyjeździe do moich rodziców;)) Jest cudowny, choć słodszy niż ten z bananami;))
Proporcja na diabelski biszkopt:
6 łyżek maki ( 5 łyżek tortowej + 1 ziemniaczanej)
W naszym przepisie (ze względu na kakao) zmienimy je odrobinę, dzięki temu ciasto odrobinę lepiej wyrośnie oraz będzie wilgotniejsze. Zamiast 1 łyżki mąki tortowej dodamy 1 łyżkę kakao. Kakao jest tłuste i może spowodować oklapnięcie biszkoptu.
Przepis na diabelski torcik z wiśniami i orzechami
Na biszkopt:
5 łyżek maki ( 4 łyżek tortowej + 1 ziemniaczanej)
1 łyżka proszku do pieczenia
Krem:
zmielone migdały do dekoracji
Przygotowanie:
Krem:
IV.Śmietankę mocno schładzamy w lodówce i ubijamy z dodatkiem śmietanfiksu
Warstwy:
Na jedną warstwę mielimy pół tabliczki czekolady gorzkiej oraz sporą garść orzechów włoskich.
Każdą warstwę biszkoptu smarujemy kremem, wykładamy wiśnie oraz posypujemy zmieloną czekoladą i orzechami. Środkową część biszkoptu sparujemy kremem z obu stron. Słodkości tortowi dodają wiśnie oraz czekolada, a orzechy odrobinę chrupkości.
Tort przyozdabiamy dowolnie. My (ja z mężem;DD) wykorzystaliśmy do tego zmielone migdały. Pasowało idealnie;)