(Nie tylko) fotorelacja z Pyrkonu 2015
W tym roku miałam niewątpliwą przyjemność uczestniczyć w Pyrkonie 2015. I wiecie co? Słychać głosy, że to impreza komercyjna, że nie propaguje odpowiednio fantastyki, ale ja ujrzałam całkiem inny obraz niż ten przedstawiany na wielu fantastycznych forach. Ludzie tam bawią się fantastyką w różnych formach. Widziałam osoby czytające, chodzące na prelekcje, panele z autorami, bawiące się wspólnie, organizujące zabawy czy gry. W skrócie nauka i poznawanie poprzez zabawę, śmiech, rozrywkę. Osobiście uważam, że każda taka impreza zachęcająca do czytania, poznawania fantastycznych światów i postaci jest dobra.
Sama nie byłam pewna czy spodoba Nam się z mężem gra planszowa z uniwersum Gamedec, z którego mam książki, a tutaj mogliśmy w nią pograć i przepadliśmy na 2 godziny. Grę kupiliśmy i na wieczór wraz z moim bratem przegraliśmy kolejne kilka godzin. To jest właśnie fajne w takich konwentach, że mamy możliwość poznać, wypróbować dane gry, książki, filmy. Poza tym spotkałam masę świetnych i kreatywnych ludzi. Oczywiście ja jako maniak czytelniczy byłam na kilku blokach literackich, które wypadły naprawdę dobrze, poza tym że na jednym nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie dotyczące tego od jakiej książki powinnam rozpocząć przygodę z danym autorem oraz jednego, na którym połowa prelegentów mówiła tak cicho i niewyraźnie, że trzeba było siedzieć w pierwszych rzędach. Najbardziej podobał mi się wykład Marcina Przybyłka twórcy Gamedeca – Inteligentna komunikacja – bardzo pouczający i szczerze go polecam, w szczególności wszelkiego rodzaju hejterom i ludziom, którzy na siłę szukają słów między wierszami.
Bloki literacki, na których byłam:
- Inteligencja komunikacyjna – Marcin Przybyłek
- Fantastyczne Franczyzy – Krzysztof Piskorski, Michał „Meesh” Gołkowski, Robert M. Wegner, Paweł Majka, Marcin Kłak
- Tłumacze -Justyn „Vilk” Łyżwa, Iwona Michałowska-Gabrych, Marcin Mortka, Jeremiasz „Jerry” Bremer
- Horyzonty zdarzeń – Marcin Przybyłek, Robert Szmidt, Andrzej Zimniak, Andrzej Sawicki, Tomasz Nowak (Dom Wydawniczy REBIS)
A teraz zapraszam Was na foto wycieczkę. Muszę przyznać, że kupiłam sporo książkowych gadżetów – wypatrzyłam te w dobrej cenie, bo wystawcy na konwencie byli w większości bardzo drodzy. Ni mniej istny raj dla gadżeciarzy. Przepych – cała hala zbroi, biżuterii, przypinek, zawieszek, plakatów, książek, maskotek, poduszek, lalek, torebek, plecaków, ubrań itp.
Zdjęcia oznaczone dopiskiem C3A pochodzą ze stronki FB mojego brata. Zapraszam do zerknięcia na inne fotki. Paweł planuje wrzucić ich jeszcze sporo. Ja pokazałam Wam jedynie ułamek tego przepychu. To z Pawłem przehulałam piątek i sobotę. Łukasz dołączył dopiero w drugi dzień i już żałuje;) W całej imprezie towarzyszył nam Stefan – czaszka na szczotce od kija. Braciak był szamanem voodoo z Luizjany i naprawdę się postarał z przebraniem. Sam zrobił Stefana i laleczkę voodoo. Ja za to w pierwszy dzień go malowałam.
Dobra koniec tego wstępu – czas na fotki:
Zawieszki, naszyjniki i zakładki to oczywiście zakup. Resztę rzeczy dostałam.
typowo kryminalna zakładka – 15 zł
naszyjnik z łańcuszkiem – 18 zł
Tak prezentuje się całość. W tym zakupiona gra Gamedec oraz koszulki, torby, smyczki itp. które dostaliśmy lub wygraliśmy.
zawieszka na rękę 13-15 zł
stojak na kadzidełko – ciężki jak diabli, ale cudny – 49 zł
moja duma – zakładka Cthulhu
Horyzonty Zdarzeń to zbiór bezpłatnych opowiadań wydany specjalnie na Pyrkon. Chłopców i Drażliwe tematy kupiłam na konwencie. Władców Świtu pod wpływem panelu, a Pozostałe książki to zakup własny i egzemplarze recenzenckie. Kubek (25zł) i herbatki we fiolkach kupiłam na Pyrkonie.
No po prostu całość tych zawieszek, zakładek i gadżetów wypada bosko! Ja nie mogę się napatrzeć.
+ 10 do obrony, +15 do ataku – reklama dźwignią handlu 🙂
Na koniec kilka autografów – autorzy z panelu Horyzonty zdarzeń.
Wiem, że całość posta wypada lekko chaotycznie, ale nadal jestem pod wrażeniem imprezy – już dawno nie bawiłam się rak dobrze na jakimś konwencie i na pewno będę tam za rok. Jeśli będziecie mieli ochotę opiszę go szerzej i już bardziej „na zimno”.
Jeśli jeszcze zastanawiacie się czy warto – nie myślcie. Wbijajcie za rok. Tylko jedna mała uwaga – my mieliśmy kupione bilety wcześniej i wchodziliśmy praktycznie od razu, za to osoby co na bieżąco kupowały bilety niestety stały w bardzo długich kolejkach.
Podczas wizyty na Pyrkonie dostałam ulotkę: Poczęstuj się fantastyką. Na stronce można pobrać darmowe e-booki, w tym m.in. CEO Slayer. Pierwszy raz – Marcina Przybyłka czy W czwartym wymiarze – Antoni Lange, Wolsung: jazda próbna, Tajemnicze przygody Sherlocka Holmesa. Myślę, że to bardzo fajna sprawa! Ja jestem za każdą akcją promującą legalną kulturę! Może ktoś jest zainteresowany? Wystarczy kliknąć w powyższy obrazek lub tutaj>>
Żegnam Was ja – wyjątkowo niefotogeniczna, za to w świetnych okularach, które zakupiłam bratu i Stefan, który tradycyjnie jest na pierwszym planie. Nie dość, że ma gadane to jeszcze dobrze wygląda. 😛