Mam przyjemność ogłosić, iż OkiemMK.com objęło patronatem powieść „Powołanie Strażnika” Marcina Tarki. Na początku 2015 roku miałam przyjemność zaopiniować tę książkę w formie elektronicznej. Bardzo cieszę się, że autorowi udało się ją wydać w formie papierowej. Okładka także o wiele bardziej cieszy oko niż jej „e-bookowa poprzedniczka”.
„Sięgając po literaturę nie patrzę nigdy na wiek autora, a na historię, którą pragnie mi przedstawić. Warsztat jest ważny, jednak, gdy opowieść „sama się czyta” nie jest on dla mnie priorytetem. Rozpoczynając przygodę z Powołaniem Strażnika już na początku dowiedziałam się, iż powieść ta jest dobra „jak na wiek autora”. Odebrałam to jako swego rodzaju tłumaczenie się, jakby już wcześniej ktoś narzekał na ten element. Czy już w tym momencie nie jest to swego rodzaju dyskredytacją: zwracanie uwagi na wiek autora i tłumaczenie w ten sposób ewentualnych niedociągnięć? Niestety ostatnimi czasy to dość powszechna praktyka, a według mnie książka powinna bronić się sama. Poza tym już nie raz spotkałam się z głosami, iż młodzież nie jest w stanie zapewnić takiej rozrywki podczas czytania jak doświadczeni pisarze.[…]
Powołanie Strażnika autorstwa 20-letniego Marcina Tarki, to powieść, która posiada wciągającą historię i rozbudowaną mitologię świata, co niebywale cenię w książkach. Fakt ma lekki, czasem młodzieżowy styl, widać także niedociągnięcia warsztatowe autora, jednakświat przedstawiony i bohaterowie opisani są z fantazją i rozmachem. Powołanie Strażnika ze względu na to, iż jest swego rodzaju wstępem czy genezą stworzoną do cyklu Historii Latających Okrętów pozostawia pewien niedosyt, który mam nadzieje „dokarmią” kolejne części cyklu. Polecam zainteresowanym powieściami fantastycznymi, w których znajdziecie: humor, zawadiackie postacie, magię, nieznane światy, odrobinę sztuki wojennej i fechtunku oraz oczywiście walkę dobra ze złem. Mam nadzieje, iż przytoczone argumenty przekonały Was, że ważna jest historia, a nie to, kto za nią stoi i sięgniecie po tę powieść, mimo wieku i debiutu autora.”
całość mojej opinii możecie przeczytać tutaj>>