Domowo: Sos kurkowy – kontra sos borowikowy;)
Oj dawno mnie nie było…gotowałam, ale po prostu ostatnio zaczęłam znowu więcej czytać, więc wiecie jak to jest wielki szał mnie ogarnął, ale ale postaram się poprawić. Ostatnio miałam rodzinną imprezkę… I zrobiliśmy 2 sosy do mięs i ryb. To nie będzie zaskoczenie: Kurkowy oraz Borowikowy;P Poniżej znajdziecie moje domowe przepisy oraz kilka fotek.
Przepisy są dziecinnie proste i praktycznie robi się je tak samo tylko wymieniamy grzyby – a jednak smak jest całkiem inny;))
Potrzebujemy:
Kurki i borowiki świeże lub suszone
sól, pieprz
serki śmietankowe topione
śmietankę 18-kę i/lub 30-kę
opcjonalnie cebulka
Przygotowanie:
I Jeśli grzyby są suszone musimy je koniecznie namoczyć – najlepiej na kilka godzin. Gdy zwiększą swoją objętość i nasiąkną wodą – gotujemy je tak jak świeże grzyby;)
II Jeśli grzyby są świeże to po prostu je kroimy i gotujemy, aż będą miękkie.
III W różnych domach stosuje się różne praktyki. My przy grzybach jeśli to ma być sos do mięs lub ryb to odlewamy wodę, w której się gotowały i zostawiamy ją na później. Następnie podsmażamy ugotowane grzyby na patelni – opcjonalnie z pokrojoną drobno cebulką – solimy i pieprzymy. Wtedy dodajemy odrobinę wody w której się gotowały, śmietankę wedle uznania oraz serek lub serki topione śmietankowe, które nadadzą sosowi kremowego posmaku i gęstości. Doprawiamy powtórnie jeśli trzeba i zagotowujemy.
Gotowe;)
Prosto, szybko i przyjemnie;) Ja nie potrafię wybrać – choć jeśli chodzi o danie z makaronem to uwielbiam kurkowy….;D Koniecznie napiszcie, który Wy wolicie;)
Pozdrawiam!