Erotyczny maraton: Moje wrażenia po przeczytaniu powieści „Przebudzenia Olivii” Elizabeth O’Roark
Na zakończenie Erotycznego maratonu mam dla Was lekturę z gatunku new adult. Będzie to romans, który z pewnością spodoba się osobą, które lubią w powieściach: wątki sportowe, wątki dotyczące odnajdywania swojego miejsca na Ziemi oraz rozprawiania się z przeszłością.
Will Langstrom to trener drużyny atletycznej w college’u, który poza tą pracą odziedziczył upadające rancho i masę długów po zmarłym ojcu. Kiedyś miał swoje marzenia i plany, zajmował się wspinaczką, ale musiał z tego wszystkiego zrezygnować by pomóc matce i dać szansę bratu na to by podobnie jak on zdobył odpowiednie wykształcenie. Do tego tkwi w związku, w którym nie jest szczęśliwy. Ostatnią rzeczą, która jest mu potrzebna jest zbuntowana, czasem niebezpieczna, ale za to seksowana i tajemnicza podopieczna. Olivia Finnegan ucieka przed przeszłością stawiając mur między sobą, a innymi ludźmi. Jednocześnie jest piekielnie utalentowana, ale i bezczelna, nie mówią o prawym sierpowym, którego często używa. Ostatnią rzeczą, jakiej chce jest pomoc od zarozumiałego trenera. Jednak za tym wszystkim kryje się o wiele więcej, dziewczyna posiada bolesną przeszłość, a jej problemy wiążą się także z dość dziwną przypadłością. Will to odkrywa i chce jej za wszelką cenę pomóc. Jednocześnie pomiędzy tą dwójką rodzi się uczucie, które może zniszczyć ich życie. Jak zakończy się ta historia? Jakie sekrety skrywa Olivia?
Dość obszernie, choć bez spoilerów opisałam Wam najistotniejsze elementy fabuły „Przebudzenia Olivii” Elizabeth O’Roark byście potem mogli lepiej zrozumieć, z czym mierzą się nasi bohaterowie oraz jacy są. Głównymi problemami w tej opowieści są: wątek miłosny nauczyciela z uczennicą, przeszłość oraz przypadłość, na którą cierpi Olivia oraz marazm i stagnacja Willa, którego wyniszczają zobowiązania. Niestety nie mogę Wam zdradzić więcej by nie psuć przyjemności z lektury, ale przedstawię Wam swoje wrażenia i spostrzeżenia oraz skupię się odrobinę na wątku romantycznym.
Tak się złożyło, iż na koniec Erotycznego maratonu mam dla Was najlżejszą i najdelikatniejszą lekturę. „Przebudzenia Olivii” jest książką, w której seks występuję, ale jest go niewiele, za to przedstawiony został w śmiały sposób, z odpowiednio dostosowaną do opowieści dozą pożądania i chemii między bohaterami. Książka ta bardziej skupia się na rodzącym uczuciu, co bardzo mi odpowiadało. Jednak jej największymi plusami są wątki związane z przeszłością i przypadłością Olivii oraz postawy poszczególnych bohaterów.
*możliwe spoilery* Do pewnego stopnia oczywiście przekraczają oni granice, ale wtedy, kiedy trzeba zachowują się odpowiednio. Nie jestem fanką książek, w których występuję romans pomiędzy nauczycielem, a uczennicą, ale w tej konkretnej pozycji jestem w stanie go wybaczyć i zrozumieć – szczególnie, gdy poznałam całą historię oraz śledziłam podejście Willa do całego tematu. *koniec możliwych spoilerów*
Podobało mi się także, iż wątki te nie zostały przedstawione po macoszemu, a autorka nie postawiła tylko na „zakazany romans”. Historia Olivii intryguje i nadaje tempa lekturze. Ma w sobie odrobinę wątków sensacyjno-kryminalnych, co bardzo lubię. Opowieść ta była dobrze uargumentowana, spójna i ciekawa, choć nie byłabym sobą, gdybym nie napisała, że dobrze by jej zrobiło, gdyby dodano więcej analizy psychologicznej głównej bohaterki. Szczególnie, że to te zagadnienia wyróżniają książkę na tle innych tego typu romansów. Sam wątek romantyczny jest przewidywalny i zapewne większość czytelników pozna jego zakończenie już na początku tej historii. Jednocześnie podoba mi się konsekwencja, upór i podejście do tematu wielu postaci z tej opowieści.
Co do bohaterów to mamy kilka ciekawych pobocznych charakterów, które „pomagają” czasem popchnąć tę powieść w dobrym kierunku lub są bardzo przewidywalne i typowe: od zazdrosnych dziewczyn, po szkolne gwiazdy sportowe, ale w ogólnym rozrachunku nie są ważne. O’Roark skupiła się przede wszystkim na Willu i Olivii, a oni są dość dobrze scharakteryzowani, choć czasem sztampowi. Z łatwością przewidywałam ich kolejne kroki. Wątki kryminalne także nie były dla mnie tajemnicą, ale myślę, że osoby nieczytające za często tego typu literatury mogą zostać zaskoczone w kilku momentach.
Na koniec zostawiłam wątek sportowy, który był tłem dla całej historii, ale nie został potraktowany po macoszemu. Były treningi, zawody czy opisy problemów wiązanych z uprawianiem lekkoatletyki. W opowieści tej razem z Willem będziemy mogli się także wspinać czy popracować na ranczo. Jednocześnie autorka ukazała problemy związane z zazdrością czy współzawodnictwem w drużynie.
Ponieważ jest to new adult to możemy się spodziewać także odrobiny życia w college’u oraz problemów młodych ludzi – od zaliczania egzaminów przez randki i zawody miłosne po kłopoty rodzinne.
„Przebudzenia Olivii” Elizabeth O’Roark czyta się błyskawicznie, język jest lekki i przyjemny w odbiorze, styl autorki nie jest wymuszony, a wątki dotyczące romansu mają odpowiednią dozę chemii pomiędzy parą głównych postaci i ukazują odpowiednie emocje. Muszę przyznać, że opowieść ta mimo tego, że była dla mnie dość przewidywalna sprawiła mi sporo frajdy. Z przyjemnością śledziłam losy bohaterów i im kibicowałam. Nie da się ich nie polubić, szczególnie, że są interesującymi, zabawnymi i inteligentnymi osobami. Na uznanie zasługują także: matka i brat Willa oraz Erin, która nie daje Olivii spokoju. Postanawia zburzyć mur, którym dziewczyna się otoczyła.
Dla kogo będzie to dobra lektura? Dla czytelników lubiących lekkie, ale rozbudowane historie miłosne, które skupiają się bardziej na rodzącym się romansie niż seksie. Ponadto osoby lubiące wątki sportowe czy te dotyczące rozprawiania się z przeszłością i problemami dotyczącymi życia młodych ludzi winni być zadowoleni. Polecam zainteresowanym.
W Erotycznym maratonie możecie przeczytać o: | Dominic i Bronagh | Gwiazdor| Cash|przebudzenie Olivii|
Zapraszam na kolejne posty jutro wieczorem! Mam dla Was jeszcze TOP 5 najlepszych powieści erotycznych oraz new adult, a i jutro rozpocznie się obiecany konkurs. Zaglądajcie na FP oraz Instagram!