Archiwum Muzyka

Muzycznie: „więc płynę pośród mlecznych dróg i planet i księżycowych gór” [Anima – Justyna Steczkowska]

anima-b-iext27388287
źródło empik.com>>

Justynę Steczkowską zawsze odbierałam jako artystkę bardzo indywidualną – nie podążającą za trendami. Podziwiam to u niej nie tylko ja, gdyż jak widać ma ona wielu fanów. Jak odebrałam jej najnowszą płytę? Czy jest spójna z jej podejściem do muzyki? Czy po raz kolejny udowadnia, iż można iść własną drogą i osiągnąć sukces? Czy jej 14 studyjny album jest wart poznania?

„[…] rodzimy się
z kości i krwi
znaczący nic
w skali wszechrzeczy
i chcemy żyć
ci z wiosek i miast
a los, jeśli zły
niech omija nas[…] „ Terra*

Wokal. Justyna jest dla mnie bardzo interesującą postacią, która poprzez 4-oktawową skalę głosu i wyobraźnię potrafi głosem malować emocje. Bardzo bogata i specyficzna barwa, w której wyczułam celtyckie czy afrykańskie wpływy. Zdecydowanie zmysłowy i ezoteryczny głos. Jest unikatowa i bardzo charyzmatyczna.

„[…] nie jestem tym, kim byłam
mój anioł o tym wie
zamykam jego oczy
i płynę w dół przez mgłę

idę wzdłuż brzegu mórz
słyszę szelest fal
księżyc rozświetla mrok
czuję słony smak
byłam tu już kiedyś,

ale wracam by
zrozumieć sens[…] „ Nie jestem tym, kim byłam

Muzyka. Płyta została nagrana wraz z orkiestrą kameralną Silesian art collective. To Justyna jest autorką muzyki do tej płyty. Od czasu do czasu towarzyszą jej inni jak: Jakub Rene Kosik czy Bipolar Bears. Anima to swego rodzaju połączenie orkiestry, elektroniki i ezoteryki co daje dość zmysłową i magiczną oprawę. Odnalazłam w niej elementy folku, muzyki celtyckiej, sakralnej czy afrykańskiej, co w przyjemny dla ucha sposób łączyło się z elektronicznymi wstawkami.

„[…], więc płynę pośród mlecznych dróg
i planet i księżycowych gór […] „ Pryzmat

Wrażenia. Anima to płyta bardzo spójna pod względem stylu. Połączeniu wokalu Justyny Steczkowskiej z elektriczno-ezoterycznymi melodiami daje dość mistyczny efekt. Historia jaką próbuje Nam opowiedzieć zawiera w sobie elementy baśni, tajemnicy i magii. Nie odebrałam tej płyty jako ostrej w brzmieniu. Płynęłam razem z muzyką przenosząc się w świat zdecydowanie różniący się od tego co znam. Płyta idealna, gdy pragniemy wyciszyć się, pomyśleć czy po prostu czytać. Warto także wsłuchać się w słowa, gdyż są nietuzinkowe jak artystka, która je śpiewa. Przykładowo do piosenki „Terra” słowa napisała Kasia Nosowska*. Do moich ulubionych utworów zaliczyłabym piosenki: „Leć”, „Nie jestem tym kim byłam” czy „Terra”, która zdecydowanie może przenieść słuchacza w kosmiczną podróż. Płyta może i nie wstrząsnęła moim światem jak płyty King of Leon czy Florence, ale ukazała inny rodzaj prezentacji muzyki, do którego będę wracać. N koniec o oprawie graficznej płyty. Jest przepiękna. Zdjęcia zaprezentowane w książeczce z tekstami zachwycają swoim rozmachem. Są idealnie dopasowane do stylu płyty. Tajemnicze, magiczne – jakby chwytające chwile w swoje ramiona.

„jesteśmy tu 
by zestarzeć się
w pielgrzymkach do miejsc
gdzie chowa się sens
dobrzy i źli
sługa i pan
po prostu chcą żyć
jak długo się da

żyć
żyć
żyć
po prostu żyć…” Terra*

Animę określiłabym jako alternatywną formę wyrażania siebie, którą warto poznać ze względu na barwy, które sobą reprezentuje. Zdecydowanie polecam z zastrzeżeniem, iż znajdziecie na niej inne utwory niż znany i lubiany „Dziewczyna szamana”, choć oczywiście od razu poznacie jaka artystka ją wykonuje, gdyż zachowała ona swój niepowtarzalny styl i ezoteryczny głos.

„napełniasz myśli głodny brzuch
przeżuwasz świata kęs
ze wszystkich alfabetów jesz
łakomy niczym zwierz

pod powieką siatki map
wyznaczasz losu nowy szlak
po drabinie myśli
wspinaj się do gwiazd” Leć

BW_10277424_10152633626012775_420483907843774056_n
źródło>>
Translate »