Karuzela | Paulina Świst – nowa seria autorki powieści „Prokurator”
Przy okazji premiery książki „ Karuzela ” Pauliny Świst zdałam sobie sprawę, iż jej powieści odniosły sporą popularność, m.in. dlatego, że połączyły wątki sensacyjne i seks. Autorka w niewymuszony i bezpośredni sposób przedstawia jedno i drugie dostarczając sporej dawki emocji. Tak są to niezaprzeczalnie powieści rozrywkowe, lekkie i z fabułą znaną dobrze z kina akcji, ale komu to tak naprawdę przeszkadza, jeśli czytając chcemy się po prostu dobrze bawić? Dodatkowo książki te dostosowane są do naszych realiów. Widzimy w nich nieidealnych ludzi, z których żartów oraz przywar możemy się pośmiać oraz je zrozumieć. Widzimy w nich to jak „działa” Polska, a nie Stany Zjednoczone, Anglia czy Francja. Przez to te książki stają się bliższe czytelnikowi. Powiedzmy sobie szczerze, kto z nas nie spotkał na swojej drodze faceta, który zachowywał się podobnie do Zimnego, Wyrwy czy Piotra? Kto nie poznał przebojowych czy wyszczekanych kobiet jak Kinga czy Lilka lub tak mocno zakochanych jak Olka? Każdy z tych elementów składa się na sukces tych powieści.
Karuzela, a Prokurator, Komisarz i Podejrzany…
Pod wymienionymi wyżej względami pierwsze książki Pauliny Świst, jak i „ Karuzela ” są podobne, choć najnowsza historia jest zdecydowanie ostrzejsza. Autorka podkręciła tempo, dodała więcej wątków sensacyjnych, więcej brawury oraz zdecydowanie więcej ostrego, mocnego, perwersyjnego seksu z odrobiną przemocy. Pod tym względem „ Prokurator ”, „ Komisarz ” i „ Podejrzany ” wypadają delikatniej, co mi akurat bardziej odpowiada.
Kompas moralny w odpowiednim miejscu?
Bardziej także podobał mi się pomysł na tamte historie. W nich główne postacie męskie mimo przekraczania różnych granic – jeśli chodzi o przepisy – kompas moralny miały w odpowiednim miejscu. Zawsze była to ochrona życia najbliższych lub patrzenie na sprawę z szerszej perspektywy. Zimny złamał wiele przepisów by wsadzić Szarego do więzienia, tak by już nie działał na czele groźnej grupy przestępczej oraz uratował Kingę, w „ Komisarzu ” rozbili organizację zajmującą się handlem ludźmi i prostytucją, a Piotr i Olka z „ Karuzeli ” robią to wszystko dla pieniędzy. Powoduje nimi chciwość. Dzięki prawniczej wiedzy i znajomościach w przestępczym świecie rozkręcają karuzelę podatkową. Autorka ostrzega, iż nie są kryształowi i pewnie wielu czytelnikom to nie przeszkadza, ale mi w ich przypadku przeszkadzało. Nie mogłam się pogodzić z tym, że dwójka wykształconych, inteligentnych osób wybrała taką drogę i brnęła w to wszystko coraz bardziej. Zaskoczyła mnie także sama końcówka opowieści, ale jest to pierwszy tom serii i mam nadzieję, że autorka nie zostawi tak tego.
Język powieści, intryga, znajome postacie oraz te całkiem nowe w… Karuzeli
Co do samej intrygi i tego, w jaki sposób i czemu karuzela podatkowa się wydała to domyśliłam się wszystkiego gdzieś w połowie książki, ale sam pomysł był ok. Wszystkie tropy prowadziły do konkretnej osoby. Dość ciekawą, wygadaną, zaradną i pociągającą postacią okazał się ich znajomy Michał z CBŚ i mam nadzieję, że kolejna część serii będzie właśnie o nim. Naprawdę trudno go „nie lubić”, choć mam wrażenie, że w tej serii zbyt wiele postaci będzie miała całkiem inne standardy moralne niż powinni. Lilka i Kinga także się pojawiły i w wielu kwestiach ich podejście do sprawy mnie zaskoczyło, choć nie zdradzę Wam nic więcej by nie spoilerować. Na koniec wspomnę także o języku powieści – jest mocny, dosadny, ze sporą ilością przekleństw. Bohaterowie nie bawią się w konwenanse – za to „rzucają mięsem” – statystycznie – na każdej stronie powieści.
Karuzela w skrócie…
Podsumowując „ Karuzela ” Pauliny Świst jest książką ostrzejszą niż jej poprzedniczki. Tytułowa „karuzela” nie dotyczy tylko tej podatkowej, ale i zawirowań w fabule oraz w życiu bohaterów. Czytając tę powieść poznacie trudne sytuacje rodzinne obojga postaci, ich uzależnienia, problemy i upodobania seksualne, o których autorka pisze bez ogródek. Pod względem moralnym są to zdecydowanie inni bohaterowie niż Ci z „ Prokuratora ”, „ Komisarza ” i „ Podejrzanego ”. Zobaczycie wszystkie ich grzeszki i doświadczycie jazdy bez trzymanki, jeśli chodzi o wątki fabularne. Mimo, że sama historia jest dość prosta i momentami przewidywalna to nadal jest to powieść rozrywkowa, którą się czyta szybko i która spełnia swoją funkcję – bawi. Co prawda ja zdecydowanie bardziej niż „ Karuzelę ” lubię „ Prokuratora ” i „ Komisarza ”, ale to jest już kwestia gustu.
zdjęcia z cytatami pobrane z FP autorki>>
|Opinia o powieści Prokurator | Wrażenia ogólne po przeczytaniu całego cyklu Prokurator|
#prokurator #karuzela #komisarz #podejrzany #paulinaswist #paulinaświst