[recenzja/opinia] D. Preston L. Child – Trup Gideona
D. Preston L. Child, Trup Gideona, s.544, 2013, Seria: Powieści z Gideonem,
Gatunek: kryminał/thriller
Motyw przewodni: zbrodnia, terroryzm
Ocena wg gatunku: 8,9/10
D. Preston i L. Child należą do grona moich ulubionych autorów kryminałów/thrillerów. Ich pomysły w każdej kolejnej odsłonie są coraz bardziej dopracowane. Biały Ogień>> zachwycił mnie połączeniem nowoczesnego i klasycznego kryminału oraz kreacją postaci znanego mi już z Relikwiarza>> agenta Pendergast’a. Trup Gideona to druga część serii powieści z tytułowym bohaterem, który jest niezwykle inteligentnym naukowcem i wybitnym złodziejem w czasie wolnym od pracy. Współpracując z tajną organizacją Gideon Crew ma za zadanie odkryć, czy znany mu naukowiec specjalizujący się w badaniach nad bronią nuklearną mógł zostać terrorystą i osobą, która jest zamieszana w możliwy atak terrorystyczny. Pan Crew ma 10 dni, by odkryć prawdę, powstrzymać kataklizm i uratować Nowy Jork.
Trup Gideona to naprawdę dobrze skonstruowany kryminał przygodowo-naukowy z rozbudowaną, wielowątkową fabułą i charakterystycznymi, niejednoznacznymi postaciami. Motyw terrorystyczny może wydawać się dość oklepanym pomysłem, jednak autorzy zdecydowanie wprowadzają w tych wątkach świeżość i całkiem ciekawe rozwiązania. D. Preston i L. Child piszą w sposób lekki i przyjemny, nie zapominając, by zapewnić czytelnikowi rozrywkę i odrobinę naukowych nowinek i zagadnień. Ten element bardzo podoba mi się w ich powieściach. Zachwycił mnie w Relikwiarzu>>, który jednak był odrobinę bardziej toporny od nowszych powieści tego duetu. Akcja powieści pędzi i skręca niejednokrotnie w najróżniejsze kierunki, a zakończenie jest przewrotne i zaskakujące – zdecydowanie się go nie spodziewałam.
Trup Gideona to powieść, którą czyta się jednym tchem, niejednokrotnie uśmiechając się pod nosem, gdy śledzi się losy Gideona. A główny bohater to postać nietuzinkowa, ujmująca i momentami porządnie zgryźliwa, co tylko dodaje mu uroku. Czarne charaktery zaskoczyły mnie swoją realnością i motywami zbrodni. Ciekawą postacią jest także partner pana Crew’a na czas tej sprawy – to taki typowy, wręcz filmowy agent FBI. Wszędobylska narracja pozwala nam na śledzenie każdego kroku bohaterów tej powieści, jednak odkrywamy tylko to, co autorzy chcą nam przekazać w danej chwili.
Trup Gideona bardzo przypadł mi do gustu, jednak chciałam, aby kilka elementów z życia głównego bohatera zostało poprowadzonych inaczej, a niektóre zostały opisane bardziej szczegółowo. Mam nadzieje, że kolejne części serii pozwolą mi, zagłębić się bardziej w jego świecie. Okładka książki idealnie wkomponowuje się w całą serię.
Trup Gideona to powieść, którą czyta się jednym tchem, niejednokrotnie uśmiechając się pod nosem, gdy śledzi się losy Gideona. A główny bohater to postać nietuzinkowa, ujmująca i momentami porządnie zgryźliwa, co tylko dodaje mu uroku. Czarne charaktery zaskoczyły mnie swoją realnością i motywami zbrodni. Ciekawą postacią jest także partner pana Crew’a na czas tej sprawy – to taki typowy, wręcz filmowy agent FBI. Wszędobylska narracja pozwala nam na śledzenie każdego kroku bohaterów tej powieści, jednak odkrywamy tylko to, co autorzy chcą nam przekazać w danej chwili.
Trup Gideona bardzo przypadł mi do gustu, jednak chciałam, aby kilka elementów z życia głównego bohatera zostało poprowadzonych inaczej, a niektóre zostały opisane bardziej szczegółowo. Mam nadzieje, że kolejne części serii pozwolą mi, zagłębić się bardziej w jego świecie. Okładka książki idealnie wkomponowuje się w całą serię.
Podsumowując Trup Gideona to wielowątkowy, niezwykle rozbudowany thriller i kryminał przygodowo-naukowy, który zaskakuje swoją przewrotnością i realizmem czarnych charakterów. Na uwagę zasługuje także główny bohater, który jest niebywale frapującą postacią – inteligentną, pomysłową i zabawną w swej zgryźliwości. To także rewelacyjny manipulator i oszust. Powieść czyta się płynnie i szybko, czas zdecydowanie przy niej „ucieka”. Lektura idealna dla osób lubiących taki rodzaj powieści kryminalnych, i takim osobom ją polecę! Na koniec dodam tylko, iż Biały Ogień>> to nadal moja ulubiona powieść tego duetu.
| Relikwiarz | Biały Ogień |