Patronat OkiemMK.com – powieść Porzuceni Tomasza Jacka Graczykowskiego
Pamiętacie jak jakiś czas temu recenzowałam powieść Porzuceni Tomasza Jacka Graczykowskiego? Później mieliście okazję przeczytać wywiad z nim. Wiele osób było zawiedzionych faktem, że książka była dostępna tylko w formie e-booka. Teraz to się zmieniło. Książkę można nabyć w formie papierowej, co mnie bardzo cieszy!
Nie przedłużając zapraszam Was do zerknięcia na okładkę, która stworzona została w oldschollowym stylu.
Fragment z okładki:
PORZUCENI – SCIENCE FICTION. POSTAPOKALIPSA. CYBERPUNK. DYSTOPIA.
„Ziemia, rok 2138. Większość ludzkości dziesiątki lat temu odleciała na Nowy Ład, skolonizowaną planetę, ponieważ powietrze na Ziemi stało się trujące i powodowało gnicie
i śmierć organizmów żywych.Odlatujący pozostawili na zabójczej planecie tylko najgorszych kryminalistów, z którymi nawet ich własne rodziny nie chciały mieć nic wspólnego. Nie mogli oni uczestniczyć w tworzeniu idyllicznego, pozbawionego zbrodni społeczeństwa Nowego Ładu. Na pewnym obszarze umierającej planety istnieje siedem miast: trzy zrujnowane i cztery miasta Korporacji Zjednoczonych, chronione gigantycznymi kopułami przed śmiercionośnym wpływem trującego powietrza. Wszystkie te miasta są zamieszkane przez potomków odlatujących. Ludzie z trzech zrujnowanych miast toczą codzienną walkę o przetrwanie, eliminowani przez wrogie maszyny Korporacji, natomiast jej obywatele spędzają całe miesiące i lata w komorach snu, pogrążeni w narkotycznym śnie wywołanym nexem – 9.W Dzielnicach Mroku, zrujnowanym mieście, żyje Steeler, płatny zabójca. Zostaje wynajęty do zlikwidowania jednego ze śniących obywateli miast – kopuł. Skuszony olbrzymią sumą, podejmuje niezwykle ryzykowane zlecenie, udając się do Czwartego miasta Korporacji. Gdy dociera na miejsce okazuje się, że nie wszystko wygląda tak, jak sądził, a dodatkowo musi jeszcze walczyć o życie z korporacyjnymi maszynami. Pechowo dla niego, to zaledwie początek śmiertelnie groźnej walki, którą podejmie by nie zatracić własnego człowieczeństwa…”
Fragment mojej opinii:
„Porzuceni Tomasza Graczykowskiego to SF z masą zwrotów akcji i ciekawie przedstawionym postapokaliptycznym światem, w którym podstawowym prawem jest przeżycie. W tej powieści nawet sama Ziemie zwalcza zamieszkującą ją rasę. Futurystyczny, odcięty świat, który ukazuje mroczne strony rozwoju technologicznego. To także osąd i pesymistyczna wizja świata przedstawionego. Książka jest bardzo wyrazista, barwna i dynamiczna. Bohaterowie twardzi, bezwzględni i różnorodni – walczą o swoje człowieczeństwo, o prawo do życia.
Porzuceni pełni są cyberpunku, różnorodnych technologii, wynalazków. To rodzaj alternatywnej rzeczywistości pełnej tajemnic, niebezpieczeństw i bitew o życie i lepsze standardy. Książka Pana Tomasza spodoba się wszystkim fanom postapokaliptycznych światów, w których króluje bezprawie, chaos i wieczna walka. Nie zawiodą się także fani dystorpii oraz cyberpunku.”
| przeczytaj całą opinię | przeczytaj wywiad z autorem | kup wersję papierową | kup wersję e-book |
| facebook autora | www autora |
I jak zainteresowani? Bo ja nadal jestem pod wrażeniem tej powieści i bardzo się ciesze, iż mogę jej patronować – co już pisałam 😀 .
Radość wywołuje u mnie także fakt, iż niedługo w sprzedaży pojawi się nowa książki Tomasza – W cieni krzyża
„Cała rzecz będzie się działa tym razem nie w mrocznej i dalekiej przyszłości rodzaju ludzkiego, nie w miasteczku Mastern, ale w Polsce, w przyszłości alternatywnej i niedalekiej, przesączonej atmosferą lęku i nietolerancji, niebezpieczeństwa i izolacji od społeczeństwa. Czas powieści ustaliłem w punkcie, w którym społeczeństwo Polski trawi nienawiść do instytucji Kościoła i katolików. Każdy, kto nie wyrzekł się katolicyzmu, jest napiętnowany i molestowany, napadany i gnębiony. Niemal wszystkie kościoły w kraju stoją opuszczone, zaśmiecone i zrujnowane, a jeszcze częściej spalone, z murami pokrytymi śladami ognia i dymu. Do zaistnienia takiej mentalności społeczeństwa doprowadziło ujawnienie setek przypadków molestowania dzieci, kobiet i mężczyzn przez duchownych, ale także odkrycie dokonywanych przez nich morderstw.” Chcecie wiedzieć więcej? Zapraszam na stronę autora tutaj>>
Niedługo na blogu ukaże się także moja opinia o tej powieści, a podobała mi się równie bardzo jak Porzuceni, choć była zdecydowanie inna.