Najlepsze książki na Walentynki to… – moje TOP książek z wątkami romantycznymi
Muszę się Wam przyznać, że nie jestem fanką Walentynek. Jakoś to święto od zawsze kojarzyło mi się bardzo komercyjnie. Uważam, że miłość powinno się okazywać cały rok i jednak zaskakiwać – obdarowywać ukochaną osobę wtedy, gdy nas najdzie ochota, a nie wtedy, gdy ludzie robią to masowo. Ni mniej uważam, że w takim dniu jak już chcemy coś kupić drugiej połówce to najlepiej wybrać książkę. Dziś chcę się skupić na książkach romantycznych. W większości czytam fantasy, SF i kryminały, ale naprawdę dobrym romansem nie pogardzę od czasu do czasu.
Książki, które Wam zaproponuję nie są nowościami – to raczej te lektury, które miałam okazję czytać i wywarły na mnie ogromne wrażenie wtedy, gdy po nie sięgnęłam. Czułam chemię między głównymi bohaterami, ich losy były nietypowe, płakałam, wzruszałam się czy byłam najzwyczajniej w świecie zła. Postanowiłam je podzielić na różne grupy.
Pierwsza to standardowe romanse lub romanse z wątkami kryminalnymi.
Tutaj króluje Nora Roberts. Jej książki towarzyszą mi od nastu lat i choć wiem, że te nowsze są często kopiami poprzednich z chęcią sięgam do starszych pozycji. Jednocześnie książką, która będzie zawsze dla mnie numerem jeden w jej repertuarze jest Dotyk śmierci – przysięgam, iż takiej chemii pomiędzy bohaterami nie czułam nigdy – czytając powieść, a Roarke jest jedynym bohaterem z książek, do którego rzeczywiście wzdychałam. Tej samej autorki polecę Wam dodatkowo Prawo Krwi oraz Mroczne tajemnice z podobnymi wątkami co wspomniany Dotyk Śmierci. A z typowych romansów warto sięgnąć po Sagę Marzeń (druga i trzecia część są moimi ulubionymi) oraz Saga Rodu Quinnów. Są to sagi rodzinne, pełne zwykłych perypetii, niepewności, ale i przekonania, że miłość jest największą magią na tym świecie i wyleczy każdą ranę.
Jeśli szukacie książki, która Was odrobinę rozbawi, przy której nie będziecie musieli myśleć, a para jest mieszanką wybuchową to Piękna Katastrofa jest książką dla Wam! Czytałam ją półtora roku temu, ale nadal uważam, że ma w sobie coś takiego, co przyciąga mimo banalnych rozwiązań.
Druga to książki, które mnie wzruszyły, a historie w nich zawarte nie były banalne. Opowiadały o różnych odcienia miłości i cierpienia.
Do tej grupy wybrałam dwie pozycje: Kochałem ją – Anna Gavalda oraz Listy pisane miłością – James Patterson. Obie te książki są króciutkie, ale obie doprowadziły mnie do łez, gdy je czytałam lata temu. Patterson, mimo, że jest mężczyzną w rewelacyjny sposób potrafił oddać naszą naturę, problemy i uczucia. Za to, Gavalda omawia w sposób niebanalny lęki związane z miłością i wyborami, jakie ona nam oferuje.
Następnym w kolejce będzie Nicholas Sparks i jego Najdłuższa Podróż oraz List w butelce. List w butelce to jedna z pierwszych książek tego autora, która mnie wzruszyła. Dzięki niemu dowiadujemy się, iż miłość może być ponadczasowa, a listy to jedna z piękniejszych form wyrażania emocji.
Trzecia grupa to książki dla młodzieży tzw. YA
Tutaj wybrałam dwie serie. Pierwsza to Trylogia czasu (Czerwień Rubinu, Błękit Szafiru, Zieleń Szmaragdu) – Kerstin Gier za to, że mimo dość przyjemnych wątków miłosnych ta historia to coś więcej niż para zakochanych nastolatków. To ciekawa mitologia świata, podróże w czasie i lekkość pióra.
Drugim cyklem jest Seria Maxine Kiss (Pocałunek Łowcy, Wołanie z Mroku, Dziki Płomień) – Marjorie M. Liu. Według mnie niedoceniana, a rewelacyjna, gdyż zarówno historia jak i wątek miłosny są niebanalne. Główna bohaterka jest twarda i ostra, ma do pomocy piekielne ogary, które za dnia są tatuażami na jej ciele, a jej ukochanego przyrównałabym do Włóczykija z Muminków dla dorosłych 😛 I co najlepsze mimo tego, że wątek romantyczny istnieje nie przebija się na pierwszy plan, a jest dodatkiem.
Do tej listy pewnie mogłabym dorzucić jeszcze sporo tytułów. Bardzo lubię historię Sto Imion i P.S. Kocham Cię – Ahern pewnie za to, że nie wszystko kończy się w nich dobrze, dość przyjemna i z happy endem była opowieść Bez Słów – Mii Sheridan, niekonwencjonalną historią miłosną nazwałabym Inne zasady lata – Benjamina Alire Seanza, uwielbiam wątki miłosne i humor w książkach Jadowskiej, a szczególnie serii o Dorze Wilk. Wzruszyła mnie książka Charlie – Stephena Chbosky, którą czytałam zanim był na nią boom. I o dziwo bardzo dobrze wspominam Intruza Stephanie Meyer. Zmierzch był rozdmuchany i mocno popularny ze względu na filmy, ale to Intruz był według mnie lepszy. Historia była bardziej spójna i ciekawa, a postacie mniej banalne.
To by było na tyle. Dajcie znać czy coś czytaliście z tej listy i jakie są Wasze ulubione książki z wątkami romantycznymi. Ja pisząc ten TOP stwierdziłam, że w wolnej chwili wrócę do każdej z tych książek. Nie potrafię im przyporządkować numerów, gdyż są to bardzo różne książki, ale jeśli szukacie wyciskacza łez do zobaczcie Listy pisane miłością, a jeśli chcecie się zachłysnąć się miłością dwóch ludzi, poczuć chemię to sięgnijcie po Dotyk śmierci, Piękną katastrofę czy którąś z innych książek z pierwszej grupy.
Jeśli macie ochotę poznać moje opinie o tych książkach zapraszam do linków poniżej.
Listy pisane miłością – opinia